Witajcie drodzy Scrapomaniacy!
Posiadam teczkę pełną przepisów wydrukowanych z internetu, napisanych na przypadkowych karteczkach lub co gorsza chusteczkach higienicznych. Ich nieład i brak uporządkowania doprowadzał mnie niekiedy do szału. Nieraz musiałam przeszukać cała stertę kart, by odnaleźć konkretną recepturę. Kiedy moja cierpliwość dobiegła końca, zdecydowałam że najwyższy czas na wykonanie własnego przepiśnika. Tak powstały Receptury Domowej Kury.
Scrapińcowe tekturki, a w szczególności kolekcja Park Avenue, dają mnóstwo możliwości ku temu, by w sposób łatwy i przyjemny tworzyć miniaturowe światy, takie jak ta Szczęśliwa Uliczka na okładce.
Przepiśnik nie jest ukończony. Muszę jeszcze popracować nad jego wnętrzem. Poszukuję czrnego kocura, by zasiadł na dachu cukierni ( nie miauczy tam gdzieś mój kotek u Ciebie na półkach droga Gizmo?). Jeśli chcecie zobaczyć efekt finalny zapraszam już wkrótce na mojego bloga.
Posiadam teczkę pełną przepisów wydrukowanych z internetu, napisanych na przypadkowych karteczkach lub co gorsza chusteczkach higienicznych. Ich nieład i brak uporządkowania doprowadzał mnie niekiedy do szału. Nieraz musiałam przeszukać cała stertę kart, by odnaleźć konkretną recepturę. Kiedy moja cierpliwość dobiegła końca, zdecydowałam że najwyższy czas na wykonanie własnego przepiśnika. Tak powstały Receptury Domowej Kury.
Chciałabym, aby ten przepiśnik kiedyś odziedziczyła po mnie moja córka, a po niej może i moja wnuczka, kto wie? Dlatego też jego bazą jest wielki segregator, który pomieści sporo magicznych przepisów:)
Przepiśnik nie jest ukończony. Muszę jeszcze popracować nad jego wnętrzem. Poszukuję czrnego kocura, by zasiadł na dachu cukierni ( nie miauczy tam gdzieś mój kotek u Ciebie na półkach droga Gizmo?). Jeśli chcecie zobaczyć efekt finalny zapraszam już wkrótce na mojego bloga.
W pracy użyłam:
rewelacja!
OdpowiedzUsuńWow, co za pomysł! Widzę tutaj jeden solidny minus - kto by przy tak fantastycznym przepiśniku oderwał się od oglądania okładki :D
OdpowiedzUsuń