W minioną niedzielę ostatnie ozdoby świąteczne powędrowały na strych i w domu zrobiło się pusto. By choć trochę zapełnić kominek, który dwa miesiące tonął pod kartkami, gałązkami, bombkami i lampkami, ozdobiłam tekturowego renifera. Choć może się on kojarzyć bożonarodzeniowo, postanowiłam złapać go podczas spaceru po lesie i ozdobić go zimowo, zaczerwienionego od mrozu i ze śniegiem przy kopytkach.
My last Christmas decorations went up to the attic last Sunday and my
living room suddenly became very bare. To fill in the blanks on the
mantlepiece just a little bit I've decorated a chipboard reindeer.
I know it may be seen as a just Christmas piece, but my idea was to
embellish it in a wintry fashion - flushed from the cold with some snow
under his hooves, caught during a walk in the woods.
Materiały/Materials:
Renifer na podstawce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz